Camille Murray - 2010-04-24 22:22:48

http://projektowaniewnetrz.eu/akademia/wp-content/uploads/2009/10/sypialnia2.jpg

Camille Murray - 2010-04-28 23:49:21

Weszła do sypialni,  po drodze już zdejmując z siebie ubrania. Włożyła na siebie delikatną, fioletową koszulę nocną, a resztę ubrań wrzuciła do szafy. Położyła się do łóżka, lecz przez długi czas nie mogła zasnąc. Nawiedzały ją różne obrazy, między innymi niejakiego Damon'a Salvatore. Wygrzebała się spod kołdry i usiadła na parapecie, podkulając kolana i oplatając nogi ramionami. Spędziła w takiej pozycji przynajmniej pół godziny, wpatrując się w pozbawione życia miasteczko. Po jakimś czasie zmożył ją sen. Z powrotem położyła się na miękkim materac i zamknęła powieki. W krótkim czasie zasnęła.

Damon Salvatore - 2010-04-29 09:53:57

Wskoczył do jej sypialni, nie wydając przy tym żadnego dźwięku. Stanął nad łóżkiem, przyglądając jej się przez dłuższą chwilę, po czym odszedł o kilka kroków, od łóżka i oparł się o ścianę, krzyżując ręce na piersi; czekając, aż się obudzi.

Camille Murray - 2010-04-29 10:07:03

Obudziły ją promienie słoneczne, wdzierające się do pokoju przez otwarte okno. POdciągnęła się do siadu i po chwili otworzyła oczy. Gdy go zobaczyła, zdziwiła się. Zamknęła oczy i otworzyła je jeszcze raz, by upewnić się, że się obudziła.
-A co ty tu robisz? - zapytała.

Damon Salvatore - 2010-04-29 10:10:10

-Obecnie stoję przy ścianie. - uśmiechnął się do niej, drwiąco.
-Dobrze się spało? - zapytał, po chwili.
-Żadnych niemiłych snów? - powiedział, unosząc jedną brew do góry.

Camille Murray - 2010-04-29 10:15:09

-Poza jednym małym koszmarem... - powiedziała dość znacząco, z delikatną ironią.

Damon Salvatore - 2010-04-29 10:20:11

-Ach. Skąd ja to wiedziałem, że będziesz o mnie śniła... - uśmiechnął się, z wyższością.
-Bardzo ładna koszula. - powiedział, patrząc się na dziewczynę.

Camille Murray - 2010-04-29 10:32:14

Spojrzała na to, w co była ubrana. Poczuła się nieco onieśmielona, lecz nie było tego po niej widać.
-Dziękuję. - powiedziała patrząc na niego.

Damon Salvatore - 2010-04-29 10:37:04

-Bardzo proszę. - odparł szarmanckim tonem, nie spuszczając z oka dziewczyny.
-A teraz Panienka, wybaczy, ale muszę udać się na śniadanko. - uśmiechnął się, tajemniczo, po czym zniknął z jej domu.

Camille Murray - 2010-04-29 12:03:16

Blee.
Pomyślała, delikatnie się krzywiąc. Po kilku minutach wstała z łózka i ubrała się. Wyszłą z pokoju.

Damon Salvatore - 2010-04-30 22:23:15

Wbiegł z dziewczyną do sypialni i położył ją na łóżku, po czym zniknął z jej domu.

Camille Murray - 2010-04-30 22:26:11

Taki myk, żebym nie wiedziała jak go znaleźć.
Pomyślała z lekkim uśmiechem. Przyłożyła głowę do poduszki i, choć było jeszcze wcześnie, leżała tak, wbijając wzrok w sufit.

Camille Murray - 2010-05-01 20:50:04

Nie mogła zmrużyć oka. Z całej nocy przespała niecałe trzy godziny, przez koszmary senne. Rano, o godzinie siódmej wstała i wyszła z pokoju.

Camille Murray - 2010-05-07 23:55:20

Weszła do pokoju, rozbierając się po drodze. Ubrania zrzuciła na podłogę i pozebrana do bielizny wskoczyła do łóżka.
-Słodkich snów. Rano będizesz miała wielkieeego kaca. - mruknęła do siebie i w mgnieniu oka zasnęła.

Damon Salvatore - 2010-05-08 10:38:37

Wskoczył do dziewczyny, do pokoju. Podszedł do niej i przyjrzał się, dokładnie, po czym usiadł na skraju łóżka i czekał, aż się obudzi.

Camille Murray - 2010-05-08 10:43:27

Spała jeszcze długo, nie chciało jej się wstawać. Gdy już się obudziła, nie otwierała oczu, tylko zmarszczyła twarz. W głowie jej dudniło, schowała twarz w dłoniach.
-Niee... - jęknęła cicho.

Damon Salvatore - 2010-05-08 10:44:24

-Widzę, że ktoś tu ma kaca. - powiedział cicho, patrząc na nią.

Camille Murray - 2010-05-08 10:50:46

-Cholernego kaca... - mruknęła zza dłoni. Po chwili odsunęła je i spojrzała na niego.
Nie pomyliłam domów...
-Co. Tu. Robisz. - zapytała po chwili.

Damon Salvatore - 2010-05-08 10:53:51

Uśmiechnął się, jeszcze szerzej, po czym odgarnął jej włosy z czoła.
-A może najpierw jakieś "dzień dobry"?

Camille Murray - 2010-05-08 11:03:10

Nie za dobry...
Skrzywiła się delikatnie.
-No hej... - mruknęła, patrząc na niego.
-To co tu robisz?

Damon Salvatore - 2010-05-08 11:04:22

Spojrzał na siebie.
-No teraz siedzę. - odparł uśmiechnięty.

Camille Murray - 2010-05-08 11:11:41

Podciągnęła się do siadu, patrząc na niego.
-A nie możesz sobie posizedzieć u siebie w domu? - powiedziała w formie aluzji.

Damon Salvatore - 2010-05-08 11:15:40

-Nie. Tam nie mam takich pięknych widoków. - uśmiechając się do niej, zalotnie.

Camille Murray - 2010-05-08 11:18:07

-Na prawdę, prawie Ci uwierzyłam. - odwzajemniła uśmiech.

Damon Salvatore - 2010-05-08 11:18:56

Wzruszył ramionami, po czy, wstał z łóżka.
-No wstawaj. Ubieraj się i wychodzimy. - zawołał.

Camille Murray - 2010-05-08 11:19:55

-Głowa mnie boli..! - jęknęła, kładąc się z powrotem.

Damon Salvatore - 2010-05-08 11:21:56

-Na świeżym powietrzy lepiej się poczujesz. - zasugerował. Po czym chwycił kołdrę i rzucił ją na podłogę. Gdy zobaczył w czym spała uśmiechnął się, zalotnie.
-Mm. Sexy.

Camille Murray - 2010-05-08 11:28:39

Zerwała się do siadu, gdyż chciała złapać kołdrę, lecz ona już leżała na podłodze. Spojrzała na niego.
-Cieszę się, że ci się podoba. - uśmiechnęła się ironicznie.
-Masz wprawę we wkurzaniu ludzi z samego rana. - powiedziała wstając z łóżka.
-15 minut. - rzuciła wychodząc z pokoju.

Damon Salvatore - 2010-05-08 11:29:23

-Ja tu poczekam. - rzucił, po czym z powrotem usiadł na jej łóżku.

Camille Murray - 2010-05-08 11:33:32

Tak jak powiedziała, wróciła do pokoju po piętnastu minutach, ubrana i doprowadzona do porządku. Miała na sobie jasne, szare rurki i fioletową bluzkę. Spojrzała na niego.
-No już. - powiedziała trochę niechętnie. Nie chciało jej się wychodzić z domu. Oparła się o ścianę.

Damon Salvatore - 2010-05-08 11:35:25

-Okej. - rzucił wesoło, po czym w wampirzym tempie wstał z łóżka i wziął ją na ręce, po czym wyskoczył przez okno.

www.lesnica.pun.pl www.swiatgothic.pun.pl www.lksszarotkauherce.pun.pl www.psychostos.pun.pl www.teenbookforum.pun.pl