Opis forum
Administrator
Offline
Administrator
Weszła do ogrodu i skakała po kamieniach które otaczały staw. Kiedy jej się to znudziło, usiadła na krześle zakładając nogę na nogę i skierowała twarz w stronę słońca. Zamknęła oczy i rozkoszowała się ciepłem promieni. Jej skóra zaczęła się mienić jakby tysiącem maleńkich diamencików, tak maleńkich, ze aż niewidocznych dla ludzkiego oka.
Offline
Wampir
Wbiegł do ogrodu w wampirzym tempie z walizkami i gitarą na plecach. Szybkim gestem poprawił włosy.
-Jestem.
Uśmiechnął się do Brooke ciekawy.
Offline
Administrator
Otworzyła oczy i spojrzała na chłopaka. Zamurowało ją, kiedy zobaczyła jego włosy.
-O cholera.!
Wydusiła tylko z siebie i wstała. Podeszła do niego i dźgnęła go palcem w żebra.
-Chyba nie powinnam była siedzieć tyle na słońcu...
Stwierdziła patrząc na niego.
Offline
Wampir
Zaśmiał się, jego skóra mieniła się w słońcu.
-To nie twoja głowa tylko ja.
Uśmiechnął się do niej.
-Postanowiłem coś ze soba zrobić.
Dał jej całusa w czoło.
-Ide postawię walizki w domu.
Pobiegł w kierunku salonu.
Offline
Wampir
Wrócił do ogrodu. Podszedł do Brooke od tyłu i przytulił ją do siebie. Brodę oparł o jej głowę.
-To jak?
Offline
Administrator
Zaśmiała się cicho.
-No wiesz...nie przepadam za blondynami...
Powiedziała cicho po czym przygryzła delikatnie dolną wargę. Uważała, że Alex wygląda obłędnie, lecz wolała to jak narazie zostawić dla siebie.
Offline
Wampir
Spojrzał na nią z góry.
-A ja nie lubię brunetek.
Pokazał jej język. Dla niego Brooke była zawsze piękna/
A tak poza tym to pamiętaj, że słyszę Cię nawet kiedy nie chcesz, miło mi, że Ci się podoba
Zaśmiał się i przytulał ją dalej.
Ostatnio edytowany przez Alex Evans (2010-05-19 21:12:25)
Offline
Administrator
Spojrzała na niego mrużąc śmiesznie oczy.
-Tak tak...ja nie muszę słyszeć twoich myśli żeby wiedzieć, że i tak Ci się podobam
Pokazała mu język i posłała mu całusa w powietrzu.
Offline
Wampir
Zaśmiał się. Złapał całusa.
-Wiesz co teraz musisz zrobić?
Spojrzał na nią.
-Kupić mi szafę na conversy i piękną perkusje!
Zasmiał się.
Offline
Administrator
Uśmiechnęła się słodko do niego.
-No wiesz, w garderobie jest wolna szafa, nie zdążyłam iść na zakupy żeby ją zapełnić
Powiedziała całując go delikatnie po szyi.
-A co do perkusji...mam lepszy pomysł...może zrobimy Ci jakiś pokój z instrumentami i studio nagraniowe.?
Spytała całkiem poważnie. Jeśli Alex świetnie grał to również świetnie musiał śpiewać. Patrzyła na niego, czekając na odpowiedź.
Offline
Wampir
Spojrzał na nią.
-Ale ty będziesz śpiewać.
Zaśmiał się i spojrzał na nią czule.
-okej?
Offline
Administrator
Zatkało ją. Nie potrafiła dobrze śpiewać, ale nie miała wyjścia.
-Ok...ok, niech Ci będzie
Zaśmiała się cicho.
-Ale ty wszystko zamawiasz i urządzasz.!
Offline
Wampir
-Dobrze.
Zaśmiał się. Złapał ją w talii i obrócił się z nią kilka razy w ramionach.
-Wydamy demo.
Uśmiechnąl się szeroko.
-Mam nawet kilka piosenek.
Offline
Administrator
Patrzyła na niego z przerażeniem w oczach, śmiejąc się wymuszenie.
-Ja się boję...
Powiedziała cicho nadal się chichrając.
-Ja nie potrafię śpiewać...
Offline