Opis forum
Wampir
.
Offline
Wampir
Trzymając dziewczynę za rękę weszli do środka. Podeszli do izby przyjęć i zarejestrowali się. Lekarz miał ich przyjąć za 5 minut. Usiedli na korytarzu, pod jego gabinetem i czekali.
Offline
Człowiek
Mimo wolnie położyła głowę na jego ramieniu.
-Idziesz ze mną czy zostaniesz tutaj? - zapytała cicho.
Offline
Wampir
Pocałował ją w czubek głowy.
-Oczywiście, że idę z Tobą. - odparł, półszeptem.
Offline
Człowiek
Uśmiechnęła się delikatnie. Wtedy na korytarz wyszła pielęgniarka i wywołała ją. Camille czuła się jak przed ważnym egzaminem. Trzymając Damona za rękę, weszła do gabinetu.
Offline
Wampir
Weszli razem do gabinetu, gdzie przywitał ich nieco tłustawy lekarz, który od razu przeszedł do rzeczy.
-Na początek zrobimy Pani USG jamy brzusznej, pobierzemy krew i zrobimy inne niezbędne pytania. - odparł, lekarz patrząc raz to na Damona i Camille. Wampir ścisnął mocniej rękę Dziewczyny i ucałował ją w policzek.
Offline
Człowiek
Było jej raźniej, gdy czuła Damona przy sobie. Poszła za lekarzem do miejsca, gdzie miał zrobić jej USG. Robiąc badanie zdziwił się lekko, o czym świadczyła jego mina, lecz nic nie powiedział. Camille spojrzała w ekran, jednak jak dla niej obraz nie był czytelny. Po wszystkich badaniach, przeszli do gabinetu lekarza.
-Panno Murray, niestety wszystkie badania potwierdzają, że ma pani nowotwór płuc. - rzekł doktor, patrząc w papiery. Camille poczuła w środku nieprzyjemne uczucie.
Offline
Wampir
Gdy usłyszał potworną wiadomość, przytulił dziewczynę do siebie, nadal słuchając lekarza.
-Ale proszę pamiętać, aby takie ważne rzeczy jak ciąża umieszczać w karcie. - powiedział lekarz, patrząc na Camille. Damon spojrzął na dziewczynę.
Offline
Człowiek
W tym momencie oczy niemalże wyskoczyły jej z orbit. Zamrugała kilkakrotnie.
-Yhmm... Jaka ciąża? - zapytała lekarza zdezorientowanym tonem, na co on spojrzał na nią jak na idiotkę. Lekarz jednak nie wziął na poważnie jej pytania.
-W obecnej sytuacji poród może być dla pani bardzo ciężki, muszą brać państwo pod uwagę to, że może go pani nie przeżyć. - kończąc zdanie zerknął na Damona. Camille nie wiedziała co się dzieje. Najprawdopodobniej nie była to ukryta kamera, ani żaden kiepski żart.
Offline
Wampir
Spojrzał na Camille. Nie mógł pojąć co się wokół niego działo.
-Panie doktorze, a który to miesiąc? - zapytał, patrząc wyraźnie na lekarza.
-Mhm, z tydzień ma Pani termin. - odpowiedział lekarz.
-A zaraz po porodzie rozpoczniemy chemioterapię. - dodał po chwili.
Offline
Człowiek
Za tydzień ma pani termin.
To zdanie powtarzało się w jej umyśle. To było nie do pojęcia. Dopiero dowiedziała się że jest w ciąży, a za tydzień miała mieć termin. Najdziwniejsze było to, że nie miała żadnych obiawów. Funkcjonowała normalnie i nadal była szczupła.
-Ymm.. A dlaczego nie mam brzucha? - zapytała lekarza, może trochę nieśmiałym tonem.
Offline
Wampir
-Czasami tak się zdarza, kobieta w ogóle lub bardzo mało przybiera na wadze. Są przypadki, gdzie u kobiet odbywał się niespodziewany poród w wannie, czy na przykład w basenie. - odparł lekarz. A Damon ze swoją "miną" (jak Emily wstąpiła w Bonnie i zniszczyła kryształ, który pozwoliłby uwolnić katherine. Wtedy Damon siedział na pniu z taką zajebis** miną) był jakby nieobecny.
Offline
Człowiek
(zajebis** mina xD) Słuchała lekarza, coraz mniej oszołomiona. Rozmowa trwała jeszcze przez chwilę. Zerknęła na Damona. Cały czas siedział z tym wyrazem twarzy, co ją delikatnie przeraziło.
Offline
Wampir
-Dobrze panie, doktorze. Będziemy się konsultować. - rzucił, po czym pospiesznie wyszedł z gabinetu.
Offline
Człowiek
-Do widzenia. - rzuciła i wyszła za nim.
Offline