Nie, na razie nie. Ale niedawno byłem z taką jedną
Co prawda na jedną noc, ale zawsze coś
*Uśmiechnął się do siebie*
Ok. Jeżeli nie chcesz nie będę tak nazywał twojego chłopaka. A jak on się zwał?

Ok. Może w rozbieranego pokera
*Zaśmiał się*
Co ty na to?

O kurde, a ja mam tylko koszulkę, spodenki, buty, skarpetki i majtki,
*Wymienił wszystko za jednym oddechem*
Ok. Możemy grać.
*Zaśmiał się*
W końcu jestem zawodowcem. I ogólnie raz się żyje

*Na początku Estera przegrywała i zdjęła już 3 rzeczy*
Haha. Mówiłem, że jestem zawodowcem
Muszę tylko tak dalej. Chociaż, żebym zobaczył jej bieliznę*

Nie, nie, nie. Nie ma
*Zaśmiał się*
Było się nie podejmować takiego zadania. No to teraz ściągasz kolejnął rzecz. Mam fulla.
*Wyłożył karty*

A mi tylko 3. Znaczy 5.
*Grali jeszcze trochę, aż Esterze zostały tylko dwie rzeczy:stanik i majtki*
No, no, no.
*Zaśmiał się*
O yeah! Wow, jakie ciało

Ojej, ale ty zbulwersowana
*Zaśmiał się*
A tak na marginesie masz ładne ciało
*Uśmiechnął się cwaniacko*

A nie musisz
*Podszedł do niej*
Może...zagramy jeszcze w coś?