*Zapukał do drzwi*

Tak
*Uśmiechnął się*
*Wszedł do środka*

*Wyszedł wolniejszym dzięki temu pewnym krokiem z lasu, w międzyczasie troche wytrzeźwiał. Widząc Estere uśmiechnął się nikle.*
-Cześć...*powiedział gdy już stał na schodkach na taras*

*odetchnął głębiej, był troche zdenerwowany*
-Miło Cie widzieć...*przyszedł do niej, oczywiście że do niej*
*podszedł bliżej i zatrzymał się tuż przed nią*
-Co u Ciebie....*spytał z lekkim uśmiechem*

-W sumie...wszystko ok...*powiedział po chwili namysłu*
-Będąc w barze można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy....ale to nie ważne...*odparł, to nie było ważne, sama dała do zrozumienia że nie są parą, więc on nie mógł być zazdrosny*
-Podoba Ci sie Dominic....*spytał spoglądając na nią, miał na myśli to co usłyszał, o tej ich prawie nagiej schadzce*

-Ja...ja tylko pytam...*odparł spokojnie*
-Mi...no wiem tylko tyle że siedzieliście w pokoju w samej bieliźnie...*odparł aż nazbyt spokojnie*
-Uprzedzam ja nic nie insynuuje, tylko pytałem...*nie chciał się z nia kłócić, za bardzo mu na niej zależało*

-Przepraszam że pytałem..wiem nie mam prawa się interesować Twoim życiem....*odparł ze stoickim spokojem*
-Mi Nathalie...jak byłem w barze...*odpowiedział*
-Nie musisz sie tłumaczyć...*powiedział spokojnie*