Opis forum
Półwampir
Patrzyła na nią jak na idiotkę zakładając ręce na biodrach.
- Cieszę się, że się nie fochasz, a nawet wiedzę wielka radość..
Stwierdziła uśmiechając się głupio. Podeszła do łóżka i walnęła na nie głową na poduszki.
- Załamujesz mnie, wiesz.? Dziecko drogie z kim ty się.. zakochałaś.?
Powiedziała nie wierząc w to i z lekkim obrzydzeniem w głosie.
Offline
Administrator
*spojrzała na nią piorunującym wzrokiem*
Cholero.! To najcudowniejszy facet jakiego w życiu poznałam.!
*powiedziała jakby to było oczywiste i patrzyła na nią unosząc jedną brew do góry*
*westchnęła załamana*
Z kim ja się zadaję.??
*pomyślała i oparła brodę o rękę*
Offline
Półwampir
Spojrzała na nia z pod poduszki unosząc jedna brew do góry.
- No na pewno dla Ciebie najcudowniejszy.. Ale uwierz, że dla innych może nie..
Powiedziała spokojnie patrząc na nią.
- Miłość jest ślepa.
Stwierdziła wzruszając ramionami.
Offline
Administrator
*Pokręciła głową rozbawiona*
Kobieto.! Może i jest ślepa, ale nie w moim przypadku...on jest taaaaki śliczny.! Cudny.!!
*powiedziała rozmarzonym głosem*
*przygryzła delikatnie wargę uśmiechając się*
Ale wiesz...nie masz się o co martwić...nie będziemy razem
*powiedziała przekonana*
Offline
Półwampir
Podniosła się do pozycji siedzącej patrząc na nią.
- Nie ma jak optymistyczne podejście do życia..
Wywróciła oczami i zatrzymała się na niej.
- Jeśli tak ci bardzo niby zależy.. To coś tam staraj się, ale ja nic nie mówię..
Powiedziała cicho unosząc brwi do góry.
- Ale ja nic nie mówię..
Dodała szybko podnosząc ręce.
Offline
Administrator
Dobra dobra...skończ już
*zaśmiała się melodyjnie*
*zeszła z parapetu i usiadła na ziemi koło łóżka*
Nuudze się.!
Offline
Półwampir
Patrząc na Brokelle pokazała jej język niczym małe dziecko. Zaśmiała się cicho i spojrzała na chłopaka. Uśmiechnęła się delikatnie.
- Hej.. My właśnie omawiamy problemy sercowo-miłosne.
Wyjaśniła zabawnym tonem głosu.
Offline
Półwampir
Nie wiedząc co ze sobą zrobić wyskoczyła przez okno bez słowa pożegnania. Pobiegła w stronę lasu.
Offline
Administrator
Wstała i założyła jakąś bluzę. Weszła na parapet i wzięła głęboki wdech. Uśmiechnęła się, czując że nikogo nie ma w pobliżu. Wyskoczyła przez okno i pobiegła przed siebie.
Offline
Administrator
Kiedy taksówka podjechała pod dom, wysiadłam i zaczekałam aż auto odjedzie. Kiedy już go nie widziałam, wskoczyłam do pokoju przez okno.
Offline
Administrator
Zadzwoniła i zamówiła ciężarówkę do przewiezienia wszystkich rzeczy i mebli. Szybko się spakowała i czekała na auto. Kiedy przyjechali, męzczyźni załadowali wszystko do ciężarówki, a pokój był pusty. Ciężarówka odjechała a Brook pobiegła w stronę swojego nowego domu.
Offline