- Ym, może narazie po piwie, co? - Zobaczyła jakiegoś chłopaka i dziewczynę.
- Wszystko ok z nimi? Bo masz jakąs dziwną minę. - Spytała się Dominica

- No tak, ale ze mnie ofiara losu - zaśmiała się
- A twój zapach mi nie przeszkadza -
Spojrzała się na owego chłopaka, wytypowanego przez Dominica - Żeczywiście nie wygląda na jakiegoś fajnego...ale ok.
- Oni są parą - spytała, odwracając się znowu do Dominica

Okej - powiedziała trochę zdziwiona
- Mi z tobą też, ale wiesz ja jakby coś to nie jestem puszczalska - zaśmiała się

-To dobrze - uśmiechnęła się
-To może...co lubisz? - chciała ruszyć trochę rozmowę

- Ym... - trochę ją oczarował
- No nie wiem. Czym się interesujesz, czego słuchasz, co lubisz oglądać. Tego typu. - Uśmiechnęła się do niego

Jego wdzięk dziłał na nią. Uśmiechnęła się zalotnie - No kurde! Dziewczyno ogarnij się. Odkąd to stałaś się taka uczuciowa. Pamiętaj, że nikogo nielubisz - cały czas sobie to powtarzała w myślach.
- No to ja...uwielbiam tańczyć i do tego jestem w tym świetna. A inne rzeczy są mi obojętne. - Powiedziała starając się nie opanować przy nim - A i kocham naturę

To tak jak ja, natura, mmm...
*Uśmiechnął się*
Chcesz kolejnego drinka?
*Spytał*

Poproszę jeszcze jednego.
*Zwrócił się do kelnera*
Proszę -podał mu.
*Wziął i podał dziewczynie* Proszę
*dodał po chwili*