Opis forum
Wampir
-No co tam? - zapytał cicho, patrząc na dziewczynę.
Offline
Wampir
Bardzo dobrze, tak sądzę...
No gdy tu jesteś, to bardzo dobrze...
*Uśmiechnęła się do własnych myśli*
A u Ciebie?
*Spytała niepewnie*
Offline
Wampir
Wzruszył ramionami.
-Nuuudy. - powiedział przeciągle, uśmiechając się, zadziornie.
Offline
Wampir
*Nie wiedziała co mówić*
*Strasznie się przy nim wstydziła, ale i tak ją pociągał*
Offline
Wampir
-Przejdziemy się ? - zaproponował wesoło, nie odsuwając się od dziewczyny.
Offline
Wampir
Oczywiście.
*Uśmiechnęła się promiennie*
*Złapała Go za rękę, ale zaraz puściła*
Chyba trochę za szybko...
*Pomyślała*
*Czekała na jego reakcję*
Offline
Wampir
Z jego twarzy, nie znikał uśmiech. Wsadził dłonie do kieszeni.
-Emm. Opowiesz mi coś o sobie?
Offline
Wampir
*Urwała kwiatek*
*Zaczęła się nim bawić*
Hmm... Ja...no co by tu opowiadać, jestem z San Franicso.
Mieszkałam z rodzicami, ale przeprowadziłam się do siostry, Estery.
Znaczy nie mieszkam z nią, ale chciałam mieć ją przy sobie.
*Zaśmiała się*
No...mam 19 lat i...chyba tyle.
*Uśmiechnęła się*
A...Ty?
*Spytała niepewnie*
*Słońce okalało jej twarz promieniami*
Offline
Wampir
-Ale zależy co chcesz wiedzieć? - spojrzał na nią.
Offline
Wampir
Mniej więcej, to co ja.
*Zachichotała*
*Kątem oka patrzyła na niego*
Offline
Wampir
-Emm. Urodziłem się w Londynie, tam mieszkałem do 17 roku życia. Podróżowałem po świecie, aż trafiłem właśnie tu. - uśmiechnął się, delikatnie.
-Aaa. I jeszcze jedno. Jestem... Czekaj, jako to się mówi. Już wiem! Jestem singlem w wyboru. - uśmiechnął się, jeszcze szerzej, bardzo tajemniczo.
Offline
Wampir
*Uśmiechnęła się do niego*
Wszystko w twoich rękach...
*Pomyślała*
*Spojrzała na niego tajemniczo, ale nic nie mówiła*
Offline
Wampir
Zerknął na zegarek.
-Słuchaj, ja już muszę spadać. - uśmiechnął się smutno, po czym pocałował ją w policzek.
-Do zobaczenia. - rzucił i pobiegł w stronę drzew.
Offline
Wampir
*Przyłożyła rękę do policzka*
*Uśmiechnęła się*
To miłe...
Papa...
*Rzuciła za nim*
Offline
Administrator
Wbiegłam nad rzekę i zatrzymałam się gwałtownie tuż przed linią wody. Rozejrzałam się, sprawdzając czy nikogo nie ma w pobliżu. Kiedy już się upewniłam że jestem sama, wskoczyłam na oddalony o kilka metrów od brzegu kamień i usiadłam na nim podciągając kolana pod brodę. Oparłam brodę o kolano i wbiłam wzrok w brzeg. Nie mogłam zapomnieć o Alexie, ale wiedziałam że jednak powinnam. Od naszej "wycieczki" na plażę, nie odezwał się ani razu. Tęskniłam za nim i nie mogłam uwierzyć, że tak po prostu o mnie zapomniał. Westchnęłam cicho nadal wpatrując się w brzeg po drugiej stronie rzeki. W moich oczach, widać było smutek z powodu odrzucenia i strach z powodu mojego, dalszego życia. Wytworzyłam wokół siebie tarczę i zamknęłam oczy. Jeśli byłam sama to mogłam w spokoju się zastanowić nad wszystkim, lecz z jednej strony chciałam z kimś pogadać. Przygryzłam delikatnie dolną wargę i wzruszyłam delikatnie ramionami. Przez tyle lat żyłam w osamotnieniu więc teraz tez mogę. Wsłuchałam się w otoczenie wyłapując poszczególne dźwięki.
Offline