Opis forum
Półwampir
Po chwili Ona skończyła. Wstała z ziemi, wycierając wierzchem dłoni krew z ust. Położyła ręce na biodrach i czekała, aż Damon skończy.
Offline
Wampir
Kiedy najadł się już wystarczająco, także wstał z ziemi. Stanął obok Courtney i oblizał wargi.
-Mniami. - uśmiechnął się do niej, wesoło.
Offline
Półwampir
Parsknęła śmiechem, po czym spojrzała na niego.
-Brudas. - uśmiechnęła się delikatnie, po czym starała mu krew z kącików ust.
-Mmm. Przystojniak. - pokazała mu język. Odwróciła się na piecie i podeszła do nieboszczyka.
-Co z nim zrobimy?
Offline
Wampir
Podszedł do niej, wkładając ręce do kieszeni.
-Eee. Niech se leży. - uśmiechnął się, wesoło, po czym pocałował ją w policzek.
Offline
Półwampir
-No tak. Stary opiekuńczy Damon. - spojrzała mu w oczy.
-Ja spadam. Muszę przecież gdzieś mieszkać. Pa. - przytuliła go do siebie, a potem pobiegła w stronę miasta.
Offline
Wampir
Kiwnął głową w jej stronę, odprowadzając ją wzrokiem. Po chwili on sam pobiegł w stronę domu.
Offline
Wampir
*Wbiegła do lasu*
*Miała już dość choroby, więc postanowiła na kogoś zapolować*
*Zobaczyła biegnącego mężczyznę*
NO stary, przykro mi, ale umrzesz
*Nie cieszyła się z tego, że musi zabić niewinną osobę, ale musiała wreszcie zjeść coś porządnego*
*Facet zadzwoniła do kogoś*
-No cześć....tak, będę....Rose dziś nie będzie, więc się nieźle zabawimy...
O...zdradzasz żonę...to taki święty nie jesteś
*Facet skończył rozmawiać i Estera rzuciła się na niego*
*Wbiła mu gałąź w klatkę piersiową i zaczęła pić krew*
*Oczy zabłysły, jej skóra trochę pociemniała i ogólnie poczuła się lepiej*
To pa
*Pobiegła do domu*
Offline
Wampir
Wbiegł do lasu, nieźle wkurzony nie siebie, ale cóż... Taka jego natura. Usiadł pod jednym z drzew i zaczął rozmyślać.
Offline
Gość
*przechadzała sie po lesie*
*nagle poczuła strasznie słodki zapach*
O nie kolejny śmierdziel...
*pomyślała zniesmaczona*
Po co znowu tu przyłazicie...?
*zapytała nieznajomego*
Wampir
Spojrzał na dziewczynę, była nawet całkiem, całkiem, ale śmierdziała.
-Bo mi mama kazał. - rzucił do niej, sarkastycznie.
Offline
Gość
Ojoj straszne
*odpowiedziała mu tym samym tonem*
Uważaj, bo jak przyjdziesz do domu da ci burę
*zaczęła sie z niego nabijać, gestami ręki udawała mowę*
Wampir
Wywrócił oczami.
-Och, och. Straszne. - powiedział, przesłodzonym głosem, po czym odwrócił wzrok.
Offline
Gość
Taa..
*mruknęła*
A poza tym to jestem Leah
*przedstawiła się, choć zdziwiło ją to czemu to zrobiła*
Wampir
Spojrzał na dziewczynę, w widocznym szoku, że się przedstawiła.
-Damon. - powiedział, uśmiechając się, nikle.
Offline
Gość
*na jej twarzy przez chwilę widniał nikły uśmiech lecz szybko zniknął*
*stanęła pod drzewem i oparła sie o pień*
*przyjrzała się wampirowi*