*Nagle miała przypływ energii i zaczęła też tańczyć*
They can say whatever
Imma do whatever
No pain is forever
Yup
You know this
*Śpiewała*
*Zachowywała się jak wariatka*
*Nagle stanęła*
Co by było jakby mnie ktoś zobaczył A olać to
*Znowu zaczęła się wygłupiać*

*Zatrzymała się i odwróciła w stronę chłopaka*
Ojej, ale obciach
*Uśmiechnęła się*
Ty się nazywasz....chwila, wiem
*Krzyknęła*
Mark. Tak? O ilę dobrze pamiętam to poznaliśmy się na plaży.

No cóż. Taka moja zaleta
*Zaśmiała się*
Pewnie uważa mnie za wariatkę
Ym, ogólnie nie zadążyliśmy się poznać lepiej. Opowiedz coś o sobie
*Usiadła na trawie*

Jeżeli w sensie, czy ja lubię muzykę klasyczną, to może być
*Wskazałe ręką miejsce na trawie obok niej, aby usiadł*
Ale jeżeli chodzi o powiedzenie coś o sobie, to...
*Zastanowiła się trochę*
Pochodzę z NY. Nie lubiłam tam mieszkać więc się z tamtąd wyprowadziłam. Oczywiście przed wyjazdem z wszystkimi się pokłóciłam. Jestm taeraz tak jakby sama.
*Trochę zesmutniała*
Ooo, jeszcze jestem świetna w tańcu
*Uśmiechnęła się*
Wiem jestem skromna

Nie, nie martw się
*Zaśmiała się*
A ty umiesz tańczyć i lubisz?

Cześć
*Rzuciła za nim*
*Wstała i zaczęła ćwiczyć układ*